poniedziałek, 23 września 2013

Po długiej przerwie.../After long break...

Dawno mnie tu nie było przez różne wyjazdy i brak weny, więc nie było też czego pokazywać. Na szczęście inspiracje powróciły i stworzyłam kilka nowych rzeczy choć lekko pod przymusem, bo chciałam je zrobić przed moim kolejnym wyjazdem, tym razem dłuższym, bo tak naprawdę jest to wyprowadzka do nowego, obcego i trochę odległego Poznania. Już za tydzień zaczynam tam studia i trochę obawiam się tego wszystkiego, jak i czy sobie poradzę. No i tak się zrodził pomysł na blejtram, który mógłby troszkę inspirować mnie tam, daleko od domu.  Postanowiłam wykorzystać moje ulubione kolory: zieleń i fiolet, choć tu nieco bardziej przypomina róż :) do tego mnóstwo kwiatów, koralików i brokatu, a co, jak szaleć, to na całego ;)

No i po raz pierwszy miałam do czynienia z blejtramem. Nie do końca miałam pomysł, co z nim zrobić, przeleżał w szafie jakiś czas, ale w końcu znalazłam dla niego przeznaczenie. Choć początkowo nie chciał współpracować, już sama nie wiem ile jest na nim warstw różnych farb, ile razy go suszyłam, bo nie miałam cierpliwości czekać aż sam wyschnie to efekt nie wyszedł tak zły jak się obawiałam. No i część przykryły kwiatki :)

 No dobra na dziś wystarczy, strasznie się rozpisałam, miłego dnia wszystkim życzę i dziękuję za wszystkie miłe komentarze :)


It's long time ago I was here, but I had some trips and I didn't have any ideas so there was nothing to show you. But now there's something totally new - my first mixed-media canvas. I made it because I'm moving to another, bigger and a bit strange city. I don;t know many people in Poznan so I decided to make something which will be inspiring for me. I used my favourite colours: green and purple, but there's rather pink :) then I added some flowers, beads and brocade. Firstly my canvas was a bit stubborn and didn't want to cooperate but final effect isn't as bad as I thought.

 Ok, it's enough :) I've written too much, You had to forgive me :) Have a nice day and thanks for all nice comments :) 



1 komentarz:

  1. ależ fantastyczna praca i to z takim przesłaniem które mnie ostatnio prześladuje - szukając siebie! o tak, 3 razy tak, jestem zachwycona na tyle, że wypowiadam się w 3 osobach :D

    OdpowiedzUsuń