Pojawiam się tu znowu po bardzo długim czasie, mam nadzieję, że mi wybaczycie. Te studia zajmują mi o wiele więcej czasu niż mogłam sobie wyobrazić. I wcale nie dbam no i przyznajmy, nie zdobywam najlepszych ocen, pomimo tego, że pracuję naprawdę ciężko. No chociażby moje święta, spędzone w towarzystwie panów: Krysickiego i Włodarskiego - kto liczył, zna to uczucie. I to towarzystwo :) No dobra, dość marudzenia, w końcu ponad tydzień temu zaczęliśmy nowy rok. I w przeciwieństwie do większości: żadnych podsumowań, żadnych marzeń, planów na nowy rok, bo zwyczajnie nie mam na to sił. Może znajdą się jakieś jak zdam moją pierwszą sesję. Wtedy mam nadzieję, że uda mi się coś stworzyć. Chociaż w tym miesiącu muszę zrobić kilka karteczek, zobaczycie je pewnie dopiero w lutym. A na dobranoc pokażę Wam, co robiłam w grudniu, ucząc się na kolokwia ;)
No i to cudne zdanie, które może być moim mottem na pierwszą sesję, a co :)
I'm so sorry than I hadn't been here for such a long time and additionally I write just a short note in English, but my studies are so time-consuming that I have just a little time for me and it's really seldom. But I try really hard to create something new, to learn more techniques and so on. Oh, I forgot. I've made 'boxes' for my Grandmas for Christmas in Decoupage but I didn't take any photo, of course, I left my camera in Poznan. But when I'll get home or I'll come to my Grandma I'll do it. If I still remember... :) Have a good night ;)